Trzeci dzień wycieczki rozpoczęliśmy o godzinie 7.30. Po obfitym posiłku, spakowani opuściliśmy hotel i udaliśmy się do autokaru. Pełni energii, wyruszyliśmy ba dalsze zwiedzanie. Pierwszym punktem na naszej był pomnik Janusza Korczaka, który znajdował się niedaleko Pałacu Kultury i Nauki. Nasza pani przewodnik opowiedziała nam pokrótce biografię Korczaka. Był on z wykształcenia był lekarzem. Pracował także jako wychowawca i pedagog. Pełnił funkcję dyrektora żydowskiego Domu Sierot w Warszawie. Po obejrzeniu pomnika Korczaka weszliśmy do Pałacu Kultury i Nauki. Stamtąd windą wyjechaliśmy na 30. piętro. Na samej górze naszym oczom ukazała się piękna panorama Warszawy. Mieliśmy chwilę czasu na podziwianie całej stolicy z okien pałacu i zrobienie zdjęć na pamiątkę. Te widoki na zawsze pozostaną nam w pamięci. Kiedy skończyliśmy oglądać panoramę Warszawy, wyszliśmy z budynku i udaliśmy się w stronę autokaru. Pan kierowca zawiózł nas pod ogród Biblioteki Uniwersyteckiej. Tam podziwialiśmy rośliny, które upiększały dach budynku. Następnym punktem naszej wycieczki było zwiedzanie Centrum Nauki Kopernik. W środku podziwialiśmy wspaniałe wynalazki, które być może w przyszłości będą nam towarzyszyć w życiu codziennym. Centrum Nauki Kopernik to był ostatni punkt wycieczki. Wyjechaliśmy z Warszawy o godzinie 14:30. Droga powrotna do Krzywaczki zajęła nam około 5,5 godziny i przebiegała w bardzo miłej atmosferze. O godzinie 20:00, zmęczeni, ale szczęśliwi dotarliśmy do swoich domów.
Wycieczka do Warszawy, na długo pozostanie w naszej pamięci. Dzięki nauczycielom i przewodnikom, zwiedziliśmy najważniejsze zakątki tego, pięknego miasta i zapewne jeszcze wielokotnie, będziemy chcieli tam powrócić.
Plusy:
- bardzo sprawnie i konkretnie zrealizowany program,
- pyszne jedzenie w formie stołu szwedzkiego,
- komfortowy hotel,
- możliwość dodatkowych posiłków w ulubionej przez większość restauracji,
- prowiant na drugi i trzeci dzień,
- bliskość sklepów na wieczorne zakupy,
- stosowne zachowanie wszystkich uczestników wycieczki,
Minusy:
- chyba nie było…
PS. Dziękujemy Marysi i Damianowi za krótkie sprawozdanie z wycieczki.